Kawa magazyn Kawa magazyn
451
BLOG

Czy wiesz, że...? (Napoleon i 18 brumaire'a)

Kawa magazyn Kawa magazyn Polityka Obserwuj notkę 12

 

 

W czasie wydarzeń 18 brumaire’a, w wyniku których doszedł do władzy, Napoleon Bonaparte wykazywał się olbrzymią nieporadnością. Po wejściu do Rady Starszych, pisze historyk Andrzej Zahorski, był podniecony, plątał się i źle akcentował wyrazy. Załamywał mu się głos. Powtarzał się. Jego mowa wypadła fatalnie. Zakończył ją infantylnie: „Kto mnie kocha, pójdzie za mną”. Niekorzystnie wypadł również w Radzie Pięciuset. Po wejściu do sali, przeciskał się między zgromadzonymi. Deputowani nie zorientowali się nawet, kto im składał wizytę. Po chwili zaś rzucili się na niego z krzykiem: „śmierć tyranowi”. Popychano go i szarpano za ubranie. Chwilę później przemawiał do tłumu swoich oficerów zupełnie blady. Prawdziwym przywódcą okazał się natomiast jego brat Lucjan. Był przewodniczącym wspomnianej Rady Pięciuset i nie dopuścił do głosowania w sprawie wyroku śmierci na Napoleona. I to on swoim przemówieniem skłonił żołnierzy do ataku na deputowanych.

Do przeprowadzenia zamachu Napoleon pozyskał natomiast poparcie wielu wpływowych przedstawicieli finansjery francuskiej, szczególnie dwóch bankierów: Le Couteulx de Canteleu i Perrégaux, którzy sfinansowali zamach. Bonaparte zrewanżował się im zezwoleniem na utworzenie (6 stycznia 1800 roku) Banku Francuskiego. Równie drogo płacił cesarz przyszłej szlachcie napoleońskiej. Obok wysokich pensji, np. w Legii Honorowej, źródłem dochodów były grabieże dokonywane przez wojskowych. Przykład dał marszałek Masséna.

MS

Już w sprzedaży Piszą dla nas m.in.:

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka